sobota, 26 kwietnia 2014

"W dżungli podświadomości" Beata Pawlikowska



Tak się złożyło, że każdą z części tej serii zamawiałam w innej księgarni. Jako pierwszy dotarł do mnie tom II "Księga kodów podświadomości", a jako drugi tom I "W dżungli podświadomości". A że nie mogłam się powstrzymać przed przeczytaniem tego, co trzymałam w ręku, zaczęłam więc od tego, co miałam, czyli od II tomu.

Co o nim myślę, napisałam w osobnej recenzji ("Księga kodów podświadomości" Beata Pawlikowska)  Krótko pisząc - jak  dla mnie strata czasu, masło maślane itp. Natomiast tom I, który chcę tu zrecenzować - mądry, ciekawy, wciągający bez reszty.

Jeśli przeanalizujemy dokładnie to, co napisała autorka, wiele rzeczy z naszego życia, wydarzeń i emocji, zacznie układać się w jedną całość. Wiele spraw zaczniemy rozumieć i dzięki temu będziemy mogli zmienić swoje życie na lepsze. Jeśli będziemy wytrwali i konsekwentni, zaczniemy budzić się szczęśliwsi bez powodu. Ludzie zatwardziali i pełni złości do świata i samych siebie, będą się zapierać i mówić, że zapewne ta książka to jakieś bzdury. A właśnie oni powinni sięgnąć po nią jako pierwsi.

Jeśli często myślisz, że inni mają lepiej, a świat jest niesprawiedliwy...
Jeśli ciągle trafiasz na niewłaściwych mężczyzn/niewłaściwe kobiety...
Jeśli masz napady płaczu...
Jeśli nie potrafisz zrozumieć, dlaczego twoje dzieci tak się zachowują...
Jeśli jesteś zagubiona/zagubiony...
Jeśli cierpisz na bulimię albo anoreksję...
Jeśli nic ci nie wychodzi...

To ta książka jest właśnie dla Ciebie! :)

"Europa to wielki targ niewolników. Ludzie dobrowolnie zakładają na siebie łańcuchy kredytów, kajdany pożyczek, umów, zobowiązań i korporacji. Ścigają się na modele komórek i samochodów, prężą mięśnie, codziennie wystawiają się na targu niewolników w garniturach, kostiumach, pod makijażem i w wysokich obcasach. Ostatkiem sił wracają do domów. Zdejmują wyjściowe ubrania i szpilki. Jedzą byle co i byle jak, a kiedy po całym dniu biegania, załatwiania, udowadniania i walki w końcu wieczorem opadają w czeluść fotela, w głowie mają tylko ciemność. W telewizji i w radiu aksamitny głos podpowiada: Stres, pośpiech, brak czasu? Pomoże ci tabletka XXX firmy ABC. Pamiętaj, tylko jedna tabletka, od razu poczujesz się lepiej! Połykają tabletki. Czują się lepiej. Ale ciemność, rozpacz i poczucie braku sensu powraca. [...] Tak nie musi być. Sam zdecyduj co jest ważne. Kim chcesz być. Jak chcesz żyć."

Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz